Więc zaczmijmy od początku. Jak wiecie skończyły się wakacje (tak wiem już 3 miesiace temu xD). Ale mniejsza z tym. W mateo pierwszy raz było zorganizowane zakończenie lata, zwał jak zwał. Wylosowałam na początku hucuła o imieniu Nicpoń ( i to imie zgadza się z jego charakterem) oj tak Ania... wiesz coś o tym xD. Dobra mniejsza z tym. Bardzo się tym zniesmaczyłam co do zakończenia lata. I koleżanka Magda powiedziała że się za mną zamieni, i wystartowałam na Ekpslorancie czy tam Eksplo. Nic ciekawego sie nie działo, nikt za bardzo nie był zadowolony bo był to trochę niewypał ze strony instruktora, ale każdemu się zdarza. Później osoby chętne poskakały 60 cm, i później ognisko. Na ognisku jedliśmy kiedłbaski i to co ktoś chciał. Później rozeszliśmy się do domów bo zaczęło grzmieć.