"Wszystko, co zdarza się raz, może się już nie przydarzyć nigdy więcej,
ale to, co zdarza się dwa razy, zdarzy się na pewno i trzeci"
Wróciłam wczoraj w nocy z klasowej wycieczki w góry. Jeden dzień spędziłam w Krakowie. Miasto strasznie mi się podoba, będę wracać, kiedy tylko się da. Klimat taki inny. Dużo lepszy niż śmierdzące Zakopane :P . No, tylko smok mnie zawiódł :D Cienki on strasznie, chudy i zamiast straszyć to każe wysyłać smsy żeby zionął ogniem .
Szkoda, że ominął mnie przedwczorajszy koncert Metalliki w Chorzowie. Tak niedaleko byłam, no :( . Za to Iron Maiden już za dwa miesiące i siedem dni. Tak, tak, skreślam dni w kalendarzu. :P
Jutro rano kolejny wyjazd. Lubię to :) . Tym razem do Poznania, zobaczę się z moją Weroniką w końcu [serduszka].
Dobranoc.