photoblog.pl
Załóż konto

#Co tu się...

Drogi Photoblogu, 

to nie jest dobry moment na umieranie.. Zwłaszcza że ja od kilku dni sam umieram..

Dopadł mnie covid.

 

Jestem w połowie mojej izolacji, ale dopiero teraz czuję że trochę odżyłem.

Przez pierwsze dni musiałem przeboleć jak bardzo ktoś zrobił mi na złość, wyzywając mnie od najgorszych tylko dlatego że wnioski które miałem złożyć nie były kompletne.. Już pomijając fakt że tłumaczenia obu panów różniły się diametralnie, a jeden drugiego bronił jak własnego śmigła.

Nienawidzę tego stanu bezsilności, bo jakbym mógł wyciągnął bym konsekwencje z zachowania ich.. 

To jedynie potwierdza w jak bardzo spierdolonym miejscu znalazłem się i daje kolejny powód żeby uciekać jak najdalej..

 

Chciałbym powiedzieć że krytyka mnie już nie dotyka.. 

Każda niesie za sobą rany, jednak nigdy nie należy zapominać kim tak naprawdę się jest. 

Znać swoją wartość, bo nikt inny tego za mnie nie zrobi. Jak się okazało na moich zajęciach nawet ta konstruktywna nie niesie za sobą nic dobrego, jeśli sam nie wiem na czym stoję. 

 

Osobiście póki nie mogę nic zrobić, żyję z dnia na dzień zamknięty w mieszkaniu..

Z racji że jest mi lepiej podejrzewam że będę się tu pojawiał do końca mojej izolacji ;) 

 

Życie w zamknięciu może być dobre..

Dzięki niej nabieram dystansu, przecież beze mnie nic się nie zawali..



Ten wpis przeznaczam na wypuszczenie z siebie złości, bo nie mogę się ostatnio jej pozbyć.

Jestem wściekły i nawet nie potrafię tego wyrazić.

Dodane 18 MARCA 2021
297
artru No to witam, też jestem po covidzie, w tamtą środę skończyła mi się kwarantanna/izolacja, ale dopiero dziś miałem siłę, by wrócić do pracy :)
12/04/2021 18:15:42
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika kefirowy17.