Piątek weekendu początek :D Dzisiaj wstałem wyjątkowo wcześnie o 9, zjadłem śniadanie no i trzeba było poznać brutalną prawdę dot. egzaminu zawodowego w zawodzie technik obsługi turystycznej, na szczęście zdałem, część praktyczną na minimum ale zdałem xDD Potem byłem na siłownii, mimo że wakacje się kończą, formę trzeba robić cały rok. Dzisiaj robiłem plecy, barki i nogi - wszystko skatowane do granic możliwości. Ten trening serii łączonych naprawdę daje kopa :) Polecam każdemu ćwiczącemu :) Byłem jeszcze w szkole po odbiór świadectwa i aplikacji z opisem co potrafię jako technik i w których zawodach mogę pracować. "Sekretarka" lub "Kasjer fiskalny" rozwaliły mnie na łopatki no ale co tam :P Po tym treningu kark napieprza niesamowicie ale czego się nie robi dla formy xD Posiedzę jeszcze trochę na kompie i spadam spać. Jutro sprzątanie i goście :)