Człowiek siedzi, uczy się, męczy się i co ma z tego - BEZROBOCIE!!!
KIEDY BĘDĄ WAKACJE!!!
eh..... matura rrrr
ucz się
tfu tfu tfu mam weekend sobota:
11.00 pobódka
12.00 Fineasz i ferb xD bau cki bau bau- ee rozgadaam się
13.00 HISTORIA i kropa
15.00 rusyfikacja
18.00 - czas na relaks :) czas na kit kat :P
19.00 wypad samochodem na ognicho - 0% - ubolewam ale wytrzymie odbije sobe
za tydzień w remizie :) ..................... ale nie - ide z miłością mojego życia (chyba) kur** de ;]
ale co tam 24 wesele Mariolki krejzolki
a wracając:
22.00 dom - sen - i niedziela z pracą maturalną Oł jeee
Wreszcie relaxxx
i jaby Pani o rosyjskiego powiedziała - "25A5==OO ;N1>2L"
joł