II

"Vampires will never hurt you..."

Generalnie to chciałabym spowrotem wrócić do momentu kiedy nie byłam aż tak zdystansowana do pewnych spraw. Nie będę sztucznie udawać, że jestem uchachana, chociaż na sto pro jutro taka chodzić będę. Nie zmienia to jednego faktu... Wkurwia mnie to wszystko chociaż rozumiem , że nigdy nie będzie nic po mojemu... tak jakbym chciała. Choć za wiele nie wymagam. Do niczego poza moją osobą nie bije.
Z drugiej strony...nie będę tracić sterów przez to, że coś zwanego życiem próbuje je blokować. Dobrze jest do momentu kiedy dla ludzi nie staje się wymogiem to jak się zachowam. 

Gdzieś tam wewnętrznie coś się we mnie zmieniło bo inaczej odbieram szkołę, a myślałam iż po wakacjach nie będę chciała tracić tego typowego dla ów czasu stylu życia, jednak jest inaczej. 
Chyba dużo się ostatnio nauczyłam.. ( i nie chodzi o edukacje z  tego tyg.)

Z lepszych newsów : w końcu wyszło Radio Pezet. Nie wiem czego się spodziewałam, ale coraz pozytywniej nastawiam się do tej płyty.  





Na pohybel hejterom ;)

PEZET FT. BEDNAREK - SHOT YOURSELF

https://www.youtube.com/watch?v=cv3wlH6pFck&feature=player_embedded