Weekend zapowiadał się cudownie...ALE ...brak wypłaty, nieplanowana konieczność pójścia jutro do pracy a do tego pogoda pokrzyżowała mi plany ;/
Do tego właśnie się dowiedziałam że w tym miesiącu czeka mnie ślub... na którym musze być świadkiem a Ja nie mam co ubrać (wiem że kobiety mają to do siebie że zawsze tak mówią ale Ja na prawdę nie mam... nie mam eleganckich ciuchów... nie lubię takich, źle się w takich czuje... i takich nie kupuje... już o jakiś butach na obcasie nie wspomnę a nie będę kupować czegoś na jeden raz ale jak lump też wyglądać nie chce)