wstąpiłam do partii. 

to zdanie kojarzy się z artykułami o różnych postaciach politycznych. w XXX roku wstąpił do partii.

ojciec jeszcze nie wie, matka nie dopytuje, twierdzi, że to wszystko jest jeszcze płynne. wspólne święta pewnie będą dla mnie zabawne. na pierwsze spotkanie poszłam absurdalnie zestresowana, co zresztą później usłyszałam; wyszłaś na osobę bardzo spiętą. 

bo spodziewałam się, że tam się nie rozmawia o pierdołach. bo byłam przerażona tym, jak bardzo nie doskakuję wiekiem, doświadczeniem, myślą. a teraz się okazuje, że w ciągu kilku tygodni mogę zaistnieć w jakiejś społeczności, odbyć świetną rozmowę, po prostu czuć wspólnotę bardziej, niż przez miniony rok. odważniej rozmawiam, bardziej jestem. mam pewność. 

choć dalej chciałabym zniknąć. ale trochę mniej.