Witajcie xD
Bardzoooo dawno mnie nie było i nie pisałam... a tak wiele sie wydarzyło, że nawet nie wiem od czego zacząć... chyba zaczne ze na Woodstocku było poprostu bosko ! Mnóstwo dobrej muzyki, moja spalona twarz i ostatnie tak naprawde moje SZCZĘŚLIWE chwile ze Sławkiem... Potem zmieniłam prace pracuje teraz w Burger Kingu... i chyba 1 z najważniejszych w dzien otwarcia naszej restauracji czyt. 7.10 Sławek ze mna zerwał... doszedł do winsoku ze chyba nigdy nic do mnie nie czuł... i ze nie ma sensu dalej tego ciagnąć ( wylałam chyba cały ocean łez) i kolejna ważna informacja z ostatniej chwili od DZIŚ mieszkam w Krakowie :D:D wczoraj sie wyprowadziłam z Gdańska ;( i na dowidzenia dowiedziałam sie ze moja najlepsza przyjaciółka jest teraz ze Sławkiem... No poprostu nie wiedziałam, jak sie zachować, ani co powiedzieć obiecałam Sławkowi ze jak mi powie to nie bede płakać, także dotrzymałam słowa i poprostu wybuchłam smiechem... Marcie zrobiło sie mega głupio i sie popłakała, to ja pocieszyłam i powiedziałam, ze nie jestem zła, ale mimo wszystko w duchu mam do niej ogromny zal, bo znała dokładnie sytuacje i wiedziała, jak cierpie... także nie ma to jak przyjaciel który na koniec wbije Ci nóż w plecy !
Dlatego dziekuje wszystkim za wszystko co było w Gdańsku ale to niestety już koniec mojej przygody z tym pieknym miastem!
Jak to mówią coś się konczy cos sie zaczyna.
Miejmy nadzieje, ze będzie tylko lepiej !