To zdjęcie jest tak dziwne że aż musiałam je dodać.
:<
Zwykle jak wacałam od Kasztanki byłam zdenerwowana ale dzisiaj to już naprawde doprowadziła mnie do płaczu. Rano było spoko poćwiczyłyśmy sztuczki i jeża. Wieczorem to była jakaś wojna o przetrwanie, nawet niemam siły pisać....ale chodziło o to że jadłam jabłko a w boksie było siano <to wszytko wyjąśnia tym którzy powinni wiedzieć> no i mam zdartą skóre na rękach od trzymania linki :<>
Jak ja zazdroszcze ludzią którzy codziennie się kąpią ze swoimi konisiami, którzy poradzili sobie z problematycznym koniem, którzy mają takie konie które niczego nie wymagają i są łagodne jak baranki....
Niewytzrymam dłużej a jeszcze cały miesąc
W poniedziałek bedzie materiał na owijki, a z nudów zaczełam sobie szyć czaprak...ciekawe czy mi wyjdzie, potrzebuje też linki na halter. W przyszłym tygodniu do łękawki oglądac konie i moze Paulla101 wpadnie po owijki.
Sprzedam bryczesy, 3 książki o koniach, owijki na zamówienie więcej info na PM