Zacznijmy od zdjecia - Gruszczyn, nad stawkami :D Bylo swietnie wtedy :)
Poza moja jest nieco dziwna :D Zgarbiona i w ogole :P Probowalam zagalopowac :D
Ale dosc o zdjeciu :P
Dzisiaj Sylwester a ja w domu siedze.. I mysle [b]o Tobie[/b]..
Podsumowujac rok '06:
- raz zlamane serce
- szesciu kolesi, ktorych nie warto pamietac
-jedna glupota, ktorej zaluje do dzisiaj.. naszczescie dobrze sie skonczylo.. a moglo cale zycie zniszczyc..
- dwutygodniowy stres ktorego juz nigdy nie chce przezywac
-odbudowanie cudownej przyjazni :*
-znalezienie Tego Jedynego.. :) :*
-male, ale za to jakie sukcesy jezdzieckie :)
Zycze Wam udanego Nowego Roku, zeby Wasze wszystkie marzenia sie spelnily i zeby ten nastepny byl jeszcze lepszy od tego 2006 :)