Hawaje, a tak naprawde pizzeria w Krynicy Morskiej.
No to już w domciu.
Wróciła cała z Belgii.
Pompa była.
`ełe ełe na składaku` i wszytsko ;D.
Brecha szczególnie podczas czekania w Belgii i w sklepach ;D.
Dziś dzień spędzony u Karolki, a potem Karolka u mnie.
Oczywiście z Olą.
Potem `odprowadzanie` się z Anguś ;)
Dziękuję za prostownice ;*.
Potem mały uknuty plan i jutro nocka u mojej Angusi !
Jutro z samego rana do Bwo na trening, a potem chiba do Paulinki.
No i oczywiście nie obyło się bez żadnej nieprzyjemnej sprawy:
ZGUBIŁAM TELEFON :(((
Więc prosze nie dzwonić.
Ale teraz siedziałam z Tatą i tak gadamy a Tata:
- No ty bez telefonu to jak bez ręki.
A ja:
- Nawet wyszczać sie nie moge.
I w pompe ;DDDD.
`On zstąpił dla niej z nieba, a ona umarła - wszytsko nie tak...`
Anguś pamiętasz?
` 60 sekund smutku zabiera Ci minutę uśmiechu. Więc śmiej sie kurwa ile wlezie ;)`
<MOJE Kochane I MOI Kochani ;**3