Pamiętaj ziomek jakie słowa mówi Twoja Matka
Bo to ona wie najlepiej ile Twoja wolność warta
Nieraz Ci powtarza, byś już się nie narażał
Mówisz dobrze mamo a będziesz do tego wracał
Znow mógł byś wziąść ten towar i pchasz na ulicę
Dobrze Cię rozumiem każdy chce pomóc rodzinie
Gdy chujowo się żyje, nie masz innego wyjścia
Jedno rozwiązanie, trzeba podjąć się ryzyka
Z tego flota szybka, szybko uzależnia
Raz zasmakujesz i nie będziesz mógł przestać
To jak byś zajebał krechę koki czy ścierwa
Ulica właśnie w taki sam sposób wkręca
Matka jest jedna, wciąż o tobie pamięta
To ona się martwi, gdy po nocy się szwendasz
Chce dla Ciebie szczęścia i miłości rodziny
Nie lekceważ słów matki dzieciak nigdy