photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 26 LISTOPADA 2012

zielona linia ewcia;p hahaha...

Nu.. hej ;)

Masakra pisaliśmy dzisiaj spr z hitorii :(

Aj.. ;/ był ciężki ;/ takiego trudnego się nie spodziewałam ;/

Ale na końcu nie mieliśmy wf ;D

I kończyliśmy o godzinę wcześniej ;D

Teraz siedze i gadam z ewcia <3

Hahaha.. ;p "zielona linia" ;p

 Ogółem nos mnie boli ;( bo miałam rano lekkie spotkanko z dzwiami 

Niezdara ze mnie 

 Na polskim oddała nam dzisiaj wiersze

No.. i chyba mój nie przypadł do gustu :(:(

No ale mówi się trudno i żyje się dalej ;p 

 

Lece pouczyć się trochę i dalej czytać książkę :/ 

No i oglądać mój biedny nosek, bo wciąż mam wrażenie, że nie jest prosty :(

 

Buziole ;** pApA  ;**


A o to mój skromny wierszyk ;p 

 

Usiadła na ławce

Czekając na niego,

W ich wspólnym parku,

Który rajem nazywali.

Wyciągając co minutę

Komórkę z kieszeni

Spoglądała na godzinę

Wzdychając ze zmartwienia.

Dzwoniła do niego,

Lecz nikt nie odbierał.

Jedynie było słychać

cichą prośbę o nagranie.

Martwiła się ogromnie,

Lecz to nic nie dawało.

Wreszcie wstała

I poszła,

Do jego mieszkania.

Po drodze zobaczyła

Samochód policji.

W tle szmeru miejskiego

Wyła głośno karetka.

Rozejrzała się dookoła

I wreszcie zobaczyła,

Swojego Tristana

Leżącego na drodze.

Wokół niego wielu ludzi,

A obok ratownicy.

Ratują mu życie,

Lecz bez skutku żadnego.

Ona stała tam obok

Nie wiedząc co robić.

Łzy spływały po policzkach,

A jej serce stanęło.

Wreszcie pobiegała  do niego

I głośno krzyczała,

Bo to jej ukochany,

Który śpieszył się tak do niej.

Jakiś wariat wprost przejechał

Na świetle czerwonym.

On taki szczęśliwy

Już przechodził przez pasy.

Wiedział, że tam wspólnym raju

Czeka jego Izolda.

Chciał uklęknąć przed nią

I z całego serca poprosić,

Żeby resztę życia

Razem spędzili.

Jako mąż i żona

Kochająca się rodzina.

Jednak teraz jego serce

Już nigdy nie zabije.

Zdążył tylko usłyszeń

Głośne piski opon,

Jego śliczne oczy

Oślepiły światła samochodu.

Teraz leży w czarnej trumnie,

A nad nim zapłakana dziewczyna.

Ich wspólna przyszłość

Właśnie legła w gruzach

Przez jednego z złych baronów

Prowadzących samochód.

W  tej chwili siedzi sama

W oknie na ósmym piętrze.

Patrzy w niebo

I wie, że on tam na nią czeka.

Pociągnęła za klamkę

I okno otworzyła.

Weszła roztrzęsiona

Na biały parapet.

Wyskakując zdążyła

Wykrzyczeć trzy słowa:

"Idę do ciebie!"

I uderzyła w ziemię.

Obecnie razem gdzieś w niebie

Są we dwoje szczęśliwi.

Tam ich nikt nie rozdzieli

Będą razem już wiecznie.

I tak kończy się historia

Pary kochanków.

Pewnie spytacie się dlaczego?

Lecz to już wie tylko Bóg

Info

Użytkownik kasiulek099
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.

Informacje o kasiulek099


Inni zdjęcia: ... fuckit2296Kryzys pequenaestrella1515 akcentova:) dorcia2700Ja nacka89cwaHello you purpleblaackPolly. cherrykinnPiekło xayu97Koty w Egipcie są Święte bluebird11Tyłem ja nacka89cwa