Nie potrafie nazwać tego uczucia jakim go darze.
Czasami jest tak że nie wyobrażam sobie bez niego życia.
Boje się że któregoś dnia odejdzie i zostawi mnie z bałaganem w sercu.
Sa takie dni kiedy wolała bym go nie znac, wymazać z pamięci.
Żałuje chwilami że go poznałam i oddałam mu swoje serce.
Czasami go nie nawidze a momentami jeszcze mocniej kocham.
Wczoraj dowiedziałm się że nikomu nie można zaufać..i nic powidzieć bo predzej czy pozniej i tak ten ktoś wszystko wypapla niewłaściwym ludzią.
`Niewypowiedziane słowa dwa..niespełniona miłość ciągle trwa.