nie wszystko mozna zastapic.
nie wszystko mozna odzyskac.
stracone nie zwiazki na zawsze,
lecz zaufanie i radosc.
i trwajcie jesli chcecie.
moge umrzec za milosc
ale ta tylko prawdziwa.
moge umrzec za slowa
ale te tylko prawdziwe.
moge umrzec za, Ciebie
jezeli bedziesz prawdziwy.
gdy jednak to iluzja pozostaje,
ja nie umre, lecz odejde
powiem krotkie: zegnam.
zaplacze ten jeszcze jeden raz,
lecz juz nie przy tobie.
zatesknisz za mna jeszcze nie jeden raz.
i wtedy zrozumiesz ze odeszlam.
przejadlam sie tymi klamstwami.
musze to odchorowac.
i znow jak nowo narodzona,
kochac, plakac i sie smiac...
lecz sama,
lecz szczesliwa...
wiec robie sobie taka krotka przerwe od zycia. wyjezdzam za 2 tyg... bo tak trzeba. odpoczywam, jak me serce po wyjeciu z niego noza...