Jeżeli po 21 dniach niejedzenia czegoś zmieniają się jedzeniowe zachciewajki toooo idąc tym tropem mam już chyba 3, czy 4 dzień zerowy... Smutne. Bo nie mogę ogarnąć się tak żeby wreszcie był dzień pierwszy żeby już iść żeby do przodu. Ale dni zerowe też są spoko. Są przygotowawcze- jest ciężko...
Nie lubię się z kimś nie dogadywać to znaczy tak nie dogadywać bez sensu. bo mozna sie nie dogadac z byle kim o byle co, i to olejesz. ale jak nie dogadujesz sie znow z kims spoko. to szkoda- ale cos chyba demonizuję... tak mi sie wydaje jak to pisze.