tęsknię

Tęsknię za wyprawami Drogi pamiętniczku, 

Jak to było z tym cofaniem czasu? Cofnę się do soboty i będzie git? Pójdędo   ()   na próbę, pójdę na próbę do )( i wszystko będzie git.  Zapłacę co trzeba i dalej będzie git.

przestanę się zakochiwać, i zacznę wywiązywać się z tego wszystkiego&

A najpierw przestanę mówić co zrobię.

Smutno mi z tej mojej miłości, albo z tego co mi tam cały czas dolega, straszliwie.

Trochę nie doceniam tego co mam, tego na co zapracowałam i tego ile ktoś włożył w to energii. W to żeby Kasia mogła nadrobić, nauczyć się, ogarnąć.

Coś straciłam.

Albo strace.

Albo nic nie strace. i to wszystko tylko sobie wkręcam.

jaki Nowy Rok taki cały rok.

Prawde mówiąc bardzo mnie to cieszy bo Nowy Rok dość był przegadany. Ale przegadany wspaniale z kimś najwspanialszym na świecie. (moge tak rozmawiać zawsze ) 

Trzeba mi się ocknąć, i też trzeba mi miłości. Ale nie chce stracić osoby, dla miłości nie chcę tracić już ludzi. 

Zimno mi. 

Mam prośbę, jak już dotrzesz do tego fotobloga to powiedz...