Mój misio zakupiony rok temu gdzieś w drodze z Francji do Polski. Pachniał wtedy kabanosami, bo wylądował w siatce razem z czymś takim... >>"
Ostatnio tak brakuje mi towarzystwa, że z chęcią kupiłabym sobie jakieś zwierzątko. Ale wiem, że takie coś w moim przypadku się nie sprawdza. Skończyłoby sie tak jak z Fredkiem, czyli: "Czego znowu chcesz głupi kocie!?"