Bywam zygzakiem w oku twym, i szumem w uchu.
misiem twym, co mu pies przed laty rozpruł brzuch na szwie,
plastrem na pięcie twej
i kapslem z flagą USA
powątpiewaniem w sens
formą ponad treść
bywam protestem, planem B
I wlepką w metrze
A Ty kim?
Kim dla mnie mógłbyś być?
Może czymś w dotyku miłym
Tak jak plusz??
ot tak, zaczerpnięte z piosenki.