/na zdj rączki Wiktorka/ :D
Chwilę mnie tu już nie było, więc opowiem o wydarzeniech z kilku ostatnich dni :D
Piątek:
dojechałam do Złockiego, rozpakowałam się i ruszyłam w teren poznac okolicę przed 16 ruszyliśmy spod ośrodka saniami ciągniętymi przez koniki, docierając do miejsca, gdzie odbyło się ognisko. O 20 zaczęła się jakaś dyskoteka, w której udziału nie brałam, bo goniłam z Julką świruski :D
Sobota:
Po śniadaniu wraz z Kasią G. ruszyłyśmy na turniej zabaw, w którym długo nie uczestniczyłyśmy, bo wraz z pewnymi osobami wyruszyłyśmy po czekoladki Studenckie do Muszyny :D później była ścieżka zdrowia i śmianie, wielkie śmianie(DUPERELLE KUKURYKU
) xD. Po powrocie do ośrodka, obiedzie ruszyłyśmy po nagrody za uczestnictwo w turnieju :D Wygrałyśmy po kubku, jakiejś grze, bajeranckim ołówku i innych duperelach :D O 19 uroczysta kolacja i zabawa do rana. Poznałyśmy Berni, Kacprów, Ines, Anitę, Kubę i wielu, wielu innych, o MISTRZUNIU nie zapominając xD siedzieliśmy na tym parapecie do 2, spac nam się nie chciało, był ubaw ze świrusek i z rozmowy z Jaro i Kubą
wtop Kaśki nie zapominając
Niedziela:
Wstac, zjeśc, spakowac się i byc już w domku <3
Cytaty z tych dni:
''ja do zdjęcia, ja do zdjęcia''
''-eee miSZCZuniu, gdzie to kupiłeś te bajeranckie gogle?
-w Muszynie.
-ey, a nie było różowych?
-to są różowe
- a mogę przymierzyc?
-nie!
- a czemu?
- bo mi fryzurę zniszczysz!!''
''-no nie ma! zgubiłam go!
/idzie/
-ale wtopa!''
''ej Jaro, po ile macie te ZoZoLowe lizaki za złotówkę?
- hahahahahaha no nie wiem zgaduj
- po 3zł?
-nie
-po 4 zł?
-no to nie wiem
- po złotówce hahahaha xD
Poniedziałek:
Lodowisko z Paulą i Kasiuńcią, 2 gleby i duże siniaki na kolanach :D
Wtorek:
Nudy w domu.
Środa:
Bawienie Wiktorka i rozkminy z Adą xD
Cytaty:
''Jesteś skorumpowaną gnidą, której zależy tylko i wyłącznie na moich piNIONDZorach'' hahahaha xD
'' na (...) polowałem''
paa!