;/ zaraz z mojego pokoju nic nei zostanie....
Kornel zrzucił wszystko z szafek..;d super..bede miała co sprzatać...
a poza tym nic ciekawego...
od rana siedziałam w kościele...wogóle źle się dzisija czuje....;/
no niestety notka nie będzie długa...musze uratować swój pokój...bo teraz pewnie pójdą moje ciuskzi w ruch...;d
buziaaaakkiiii:p