Wszystko na ostatnią chwilę masakra... xD Przez rozmowy z Hanką się nie spakowałam Ale do rana jeszcze masa czasu... zdążę ;p
Lecę do Londynu i wracam za tydzień^^
jakby coś to kom albo gadu
Buziaki ;*;* (szczególnie dla Hani - eh Ty mój Głupolu ;* )