czas leci jak nienormalny.
za miesiąc będę już zaczynała nowe życie w nowym miejscu.
pozostaje pytanie, czy ja chcę zaczynać nowe życie?
w starym nie zmieniłabym zbyt wiele.
jest jak jest i w gruncie rzeczy nawet mi się to podoba.
długo nmie pisałam i narobiło się trochę zaległości.
Lazurowe było cudne.
reszta wakacji to cudowna monotonia, która wcale nie przeszkadza swoją monotonnością.
lubię to, jak jest.
pomimo wszystko.
czasem tylko nie umiem pomóc.
a czasem po prsotu się nie da.
ale jednak pozostają wyszuty sumienia i świadomość, że mogę się bardziej postarać.
jednak nie wiem jak.
niektórych rzeczy po prostu nie da się zmienić, nawet jeśli bardzo tego pragniemy.