nuul

Nom i do takiej fryzury chcę powrócić. Poradnia psychologiczna... Dlaczego wszyscy twierdzą że miłość im tak bardzo potrzebna i za wszelką cenę chcą ją znaleźć? Nie, to niepojęte... Każdy chce być kochanym ale bez przesady... Nadejdzie czas to ta osoba się znajdzie... Co ja za to mogę? Nie znam wszystkich tak jakbym chciała... Nie czytam przecież w myślach. Znam ludzi na tyle ile mi na to pozwolą... Staram się uleczyć ich chore zapatrzenia ale nie mogę nic zrobić gdy ta osoba tego nie chce... cóż ----------- Tak pogodziłam, i po co to ukrywać. Przecież zachowywałam się jak ostatnia suka... Nie znałam jej a jej jechałam Ale teraz się pogodziłam i nawet przeprosiłam Dżizys... nareszcie jakaś pozytywna zmiana... ----------- W piątek biwak... Trzeba się spakować...lenia mam nie chce mi się nic... muszę się uczyć, muszę uzupełnić zeszyty.... Muszę posprzątać... kuźwa ciągle coś muszę.... Nic nie mogę ja muszę... ale fakt trzeba się wziąć za siebie... zadzwonić do stadniny, zamówić kurs... jazdy... nie chce mi się.... Nawet na gitarze nie chce mi się grać... dziś grałam pierwszy raz od tygodnia, jakąś godzinkę... mało.... Zupełnie wypadłam z rytmu przez te wakacje... nie mam do niczego motywacji... Chcę ściąć i rozjaśnić trochę włosy... Wrócić do naturalnego koloru, Chcę schudnąć ale mam lenia.. Tyle chcę, Tyle muszę... a na nic nie mam siły... Z matmy idzie mi coraz gorzej... chyba będę musiała poprosić o pomoc Michała... ----------------- Łukasz chce się spotkać... PO CO? ciągle zadaje sobie to pytanie... mam mu tylko oddać bluzę a on mi książki... Chciałam mu podrzucić do Mandragory gdzie pracuje i spokój ale on że nie ma czasu. No to mówię że dam barmanowi i u niego zostawię i odbiorę książki. A on że takich spraw nie załatwia przez znajomych... Jakich kuźwa spraw? Oddania bluzy i książek? Co to za sprawa? Jeśli myśli że będę mu się tłumaczyć z mojej decyzji to się grubo myli... raz już powiedziałam nie mam zamiaru powtarzać... choojnia z grzybną... rzyyygam...