Witajcie ;D
Tu is Klaudia ;)
Powrót ze szpitala okazał się wielką klapą pod pozorem tego iż nie zobaczę więcej tych pięknych dup . ;D
I ciągłego słowa - Idźcie już spać!
Wiadomości szybko się rozchodzą, i wcale ale to wcale nie jest mi Fajnie.
Dodatkowo naszła mnie sytuacja kryzysowa gdyż "Oczekiwałam czegoś innego" Cokolwiek to znaczy w moim wypadku . ;D
Ale szkoda pisania, na te gadanie, co by było, a co nie.
Jednak to nie było to.
A teraz. ;D
Macie i czytajcie to czego nigdy nie zapomnę :
Część 2 :
- Haszysz!?
- Dziecko umarło? weź looknij . ;D
- A pójdziesz mi z stąd?!
- Siedzimy na moim łóżku, to co będziemy na nim robić? :>
Ludzie nigdy was nie zapomnę!
Kocham was!
"czyt. Palła i jej haszysz, Monika i ten jej blat kuchenny, Kuba i ta jego Pani z wąsem i pasta do zębów, Andrzej i jego zawodne myślenie oraz Mateusz i jego łóżko"
NO DOBRA MÓJ MĄŻ CIAWUS I NASZE ŁÓŻKO! :D