jakieś takie...
to co się teraz dzieję to całkowity pojebany odpał.
czy to ja mam schizofrenie czy wszyscy wokół.?
zrobiłam sobie krzywdę znowu.
pewnie będę kuleć przez następny tydzień.
byle do wakacji.
jakoś się ogarnąć.
no i "A my" na gitarze.
i zapomnieć o tej okropnej płycie Roguca.
jutro z Kotkiem... <3
'a my z harmonii i rozdźwięku, z niecierpliwości strun spragnionych, które od bólu łzami pękną pod gniewem rozpalonych dłoni...'