Gołębia miłość. Taka czysta, taka szlachetna, taka... prawdziwa.
Nienawidzę sentymentów.
Nienawidzę serca.
I rozumu.
To nienormalne!
To nie do zniesienia!
Awww...!
Boli...
I co? I obiecanki-cacanki.
Dlaczego jednocześnie wilk nie może być syty, a owca cała?
Przepraszam za wszystko.