Czerwone światło.
Przydałoby mi się takie w głowie.
Zabrzmi to dziwnie, ale lubię ulice.
Mają w sobie taki egoistyczny urok.
Każdy gdzieś się śpieszy, patrzy tylko na siebie...
Jednak są na niej jakieś zasady, które wyznaczają znaki i światła.
Szkoda, że w życiu nie ma tak widocznych znaków.
Psst... Powiedzieć Wam coś?
Jestem G Ł U P I A! i naiwna, ot co..