No więc tak idą świeta, bleblebleble..... A ja cieszę się, że znów Cię mam, że słysze to moje ulubione "spierdalaj Kamiśka", a potem oboje znów się bijemy, tłuczemy, że czochrasz mi tak bardzo zakazaną grzywkę, że mimo ze sobą nie gadamy, mamy słaby kontakt to i tak przychodzi moment i jesteśmy znów najlepsi, mimo wszystko. Zawsze będziesz dla mnie najważniejszy i nigdy nie naucze się na Ciebie gniewać, bo wiem że jesteś na zawsze, będziesz choćby nie wiem co.
D.K