Całkiem przyzwoity ten weekend, uwielbiam nasz spontan miał być Chełm i jeziorko wyszło zacniej, Zamość i Romeo i Julia na balkonie, och tak. Tak o to chodzi, bo przecież my jesteśmy młodzi. Każdy dzień napędza, wakacje tak wakacje, niedziela piwko w dłoń i na słonko, a nie w notatki czy do ołówka. Czyżby zabawa dzień i noc? Czyżbym czuła motylki w brzuchu? Czy to prawda? Czy to ja?
Taka duża dziewczynka, a jednak wciąż pyta 'dlaczego?'