-Jak ty to robisz? Czemu jeszcze nie oszalałeś? W czym tkwi sekret?
-Musisz wiedzieć, kiedy kłamać, a kiedy mówić prawdę.
-Im?
-Sobie samemu. W nocy idziesz do łóżka, wiedząc, że żyjesz w piekle. To jest prawda.
-A kłamstwo?
-Budzisz się rano, myśląc, że ten dzień... może wszystko zmienić. Uciekniesz, zakochasz się...
-A potem w nocy znów stawiasz czoło prawdzie.
-Tak, ale w międzyczasie... udało ci się dokonać czegoś naprawdę nadzwyczajnego. Przeżyłaś kolejny dzień.