Wszystko się układa.
Już po błogosławieństwie, o tylu przygotowaniach zostałam animatorką i cieszy mnie to niezmiernie.
Przyjaciele są zawsze obok i reagują,jak cos jest nie tak, ale ostatnio wszystko jest tak:)
Prywatnie też się wiedzie.
A w pokoju mam żółtego tulipana. I nie pytajcie skąd się wziął w listopadzie:)
:*