Usłysz mnie
Moje wołanie
Mój nocny płacz
moje gorzkie łzy
To była noc
najgorsza z nocy
To był ból, wielkie przerażenie
zblizenie ust
krzyk, bol, łzy - cierpienie
W głowie puska
to wraca
nie umiem zapomniec
kazdy kolejny dzien
przynosi zludzenie
ze zapomne
Nie pozwol mi zginac
Chcialabym byc silna
wielka, mocna, niezwyciezona
ale zmieniam sie w naiwna owieczke
poplamiona gorzka krwia
Prosze uwolnij mnie
to jest zle wspomnienie
nie umie uciec
nie potrafie zapomniec
gubie sie w blasku swiecy
gine we dnie
uczucie nie spelnienia
zniszczone marzenia
zgubiona wiara w Boga
zludna nadzieja
Jak bedzie dalej?
Kiedy zapomna?
Kiedy zostane taka niewinna?
Kiedy bede silna?
Zrozum mnie tak bedzie lepiej
to wszystko mija sie z celem
z celem zycia, milosci, wiary - spelnienie
Nie ma tu Ciebie , a ja zanikam
we snie nocnym
budze sie z placzem
jak mala dziewczynka
lecz juz nie jestem , nigdy nie bede
taka sama jaka bylam