Zdjęcie wymagało ode mnie i od Klaudii poświęcenia czasu.
Nie wiem, czy było warto, ale chyba tak.
- * -
Ziemia - ognisko nowego życia. To miejsce doprowadza mnie do szału!
Przeprasza. Niech czeka. To dobrze mu zrobi. Nieco zegnie ten hardy kark. Będzie musiał przełknąć upokorzenie, zrozumieć, gdzie jego miejsce. Nie może bezkarnie wtrącać się do mojego życia i nie ma prawa do koloryzowania go. Niech czeka.
Za kogo ludzie się uważają? Banda zuchwalców. Żadnego szacunku, żadnej pokory. W sumie to pospolici mordercy, jeśli wiecie o czym mówię. Gdzie podziały się rzesze Ptactwa Niebiańskiego? Przecież są potrzebni, tu i teraz. To poczucie krzywdy jątrzy się we mnie jak zbyt głęboko wbita drzazga.
Trzeba utrzeć im nosa.
- * -
coś we mnie p ę k ł o