W życiu przychodzi taki moment, kiedy zadajesz sobie to pytanie: "i po co to wszystko, dla kogo, jaki to ma sens? " i najgorsze jest kiedy otwierają Ci się oczy i znasz odpowiedź, która brzmi: "odpuść, to do niczego nie prowadzi, nie Twoje życie, nie Twój problem, przestań się wpierdalać" Dlaczego bliskie Ci osoby, które znaczą więcej niż wszystko nie rozumieją, że chcesz dla nich jak najlepiej? traktują Cię jakbyś wyrządzał im największą krzywdę, a dbał tylko o swoje dobro. Dlaczego dopiero kiedy nie mają wsparcia u nikogo, przychodzą do Ciebie prosić o pomoc, a wcześniej nie chciały od Ciebie tej pomocy?
Dlaczego kiedy się staczasz, kiedy on Cię doprowadz do ruiny, a rodzina i przyjaciele wyciągają do Ciebie dłoń, bo widzą co się z Tobą dzieje, Ty odrzucasz tą dłoń? Dlaczego wolisz niszczyć swoje życie i dlaczego jemu na to pozwalasz? Dlaczego chcesz być dorosła tylko wtedy kiedy masz na to ochotę? Jeżeli już udajesz taką dorosłą, to bądź nią cały czas! Wiesz, że masz problem i to duży i doskonale wiesz, że sama sobie z tym nie poradzisz, a on, Twój pseudo przyjaciel Ci nie pomoże, czego jestem pewna więc otwórz oczy na świat i na ludzi i przyjmij pomoc od tych, którym na prawdę na Tobie zależy i wiedz, że ta pomoc jest ponadczasowa, bo zawsze będziemy przy Tobie! Ale jeżeli Ty nie będzisz chciała, to my nie jesteśmy w stanie nic zrobić, a widok Ciebie staczającej się wyrządza nam wielki ból.. ZROZUM TO W KOŃCU ! Zacznij widzieć coś więcej, niż czubek własnego nosa! ta 'toksyczna przyjaźń' nie jest dla Ciebie dobra, niszczy Ciebie i nas przy okazji..
' mówią, że nigdy nie znasz ludzi póki ich nie sprawdzisz,
a co jak znasz kogoś od dziecka i przestajesz znać w 2 dni? ' ;<