A więc tak, teraz będę was zamęczać zdjęciami zniczy, cmentarza itp, bo to moje jedyne jak narazie najświeższe zdjęcia. Bardzo lubię aurę otaczającą cmentarz i święto zmarłych. Może to glupie stwierdzenie, ale to moje ulubione święto. Upamiętnia tych, którzy odeszli a byli nam drodzy i choć ludzie śmieją się, że na niektórych grobach znicz pali się tylko we Wszystkich Świętych to moim zdaniem właśnie o to w tym święcie chodzi. Codzienne życie sprawia, iż nie mamy czasu dla najbliższych a co dopiero dla tych, których już z nami nie ma. Gonitwa za pracą i pieniędzmi, szkoła, dzieci zakupy... kto nie zna tych codziennych zmagań? Cały tydzień zasuwamy tak, że w wolne dni pragniemy relaksu i odpoczynku. Po to jest Święto Zmarłych, by w codziennej gonitwie uczcić tych, którzy nas kochali i wspierali, którzy byli dla nas autorytetem, którzy walczyli za nasz kraj,ale też przebaczyć co niektórym. To czas gdzie trzeba się zatrzymać i uświadomić coś co czeka nas wszystkich - śmierć. Nie wiadomo kiedy, gdzie i jak, ale wiadomo, że przyjdzie po każdego. Dlatego nie skupiajmy się tak na gonitwie za pieniędzmi, bo może się okazać, że nic w życiu nie zrobiliśmy poza zgromadzeniem bogactwa, którego i tak do grobu nie weźmiemy. Cieszmy się bliskimi, dopóki są z nami. Póżniej wspominajmy ich ciepło na Święto Zmarłych.