Długo Nas nie było. Czas pędzi jak szalony, ciągle coś do załatwienia, zrobienia.
Poza tym piękna pogoda, więc każdą możliwą chwilę spędzamy na świeżym powietrzu. Teraz w prawdzie u Nas nie za ładnie, ale mam nadzieję, że na dniach się to zmieni.
Zęby idą, idą i nie chcą wyjść. Ola przez to marudna strasznie.
Wczoraj praktycznie do południa nic nie spała, a po południu jak padła to My razem z nią.
Dzisiaj mam umówioną kosmetyczkę, wreszcie pora zrobić coś dla siebie! ;-)
Miłego dnia!