Tak to jest - miało już nie być żadnych wyjazdów, miałyśmy troszkę odpocząć, ale tak się tylko mówi i plany na ten weekend jak i na następny już są.
Wydatków cała masa, nie mam pojęcia co kupić Arturowi na urodziny.
Muszę zrobić porządek z Oli ubrankami i spróbować sprzedać, może uda się coś uzbierać, bo luty mnie przeraża!;))
Oleńka dziś pięknie śpi, zdąrzyłam pozałatwiać kilka spraw, także dzień na plus, a jutro odwiedzają Nas koleżanki ze studiów, więc nie będziemy się nudzić ;-))