'Daj mi nogę, daj mi nogę, daj mi nogę,
bo bez nogi, bo bez nogi żyć nie mogę!'
***
Ona tak jak boa owija się dookoła jego szyi.
Tym razem nikt się nie pomylił.
Choć dziś wieczór się odkryli to nie decyzja chwili.
Tu są, bo tak chcą, ona ma go, a on ma ją.
Jutro się rozstaną, ale dzisiaj to nie błąd.
Ależ skąd. W tle lekki blues, na niebie wielki wóz.
Cichy szał splecionych ciał bez podtekstu i bez tła.
Jutro tak w tłumie dnia ze swych oczu zginą...
Znów wszystko poszło nie tak.
'Skłamałam od tak, całkiem niewinnie'.