Hmmm...Jakoś nie chciało mi sie wcześniej nic dodawać....,ale niech wam bedzie macie!!:D Wczorajszy dzionek był bardzo fajny...:DSzczególnie u babci którą zjadł wilk:D:D W niektórych momentach to juz miałam dość tej obstawy Kobierzyckiej...Nie można z nikim nowym pogadać,bo ta cała banda z nami od razu(czyli za mną i za Gonią)hehe...oczywiście szacunek dla Madzi,wiem,wiem ona po prostu sie martwiła!! jejku jakiego wczoraj poznałyśy z Gonia kolesia masakra raczej dwóch,ale jeden z nich to kurde taki koleś że masakra...taki śmieszny,ale taki pustu i nachalny!!!:[wsciekly],ale było good...Ten jeden koleś na którego my mówiłyśmy Irek,chociaż on sie tak nie nazywa,to co drugie słowo powtarza 'KURDE'buhahhaha:D:D:D A dzisiejszy dzionek też był spoko,jak wczoraj u babci którą zjadł wilk:D Później troche z Rudym,który sie ciągle ze mnie śmiał...itd. Nie chce mi sie juz opisywać:D ale sie rozpisałam...hehe
Jejku już koniec feri ja nie chce do szkołyyyyy(!)(!)(!):[placze]:[placze]
Czemu ten czas tak szybko leci(?)
A na fotce ja i Pela:D chyba nie musze jej wam przedstawiać!!:D
Dobra pozdrowionka dla:
Moich lachonów oczywiście czyli Madzi i Goni:*:*
Wiesia:*:*
Karoliny(Wariatki):*:*
Rudego:*:*
Wojtka(który będzie moim swiadkiem):*:*
Piotrka którego nie znam,ale będzie Goni świadkiem
Pawła braciszona Magdy:*
No kurde Irka buhahha
Krzyśka
No i wsystkich innych gorące buzioleeeee:*:*