To też zdjęcie sprzed roku. Historyczne, bo tej zieleni (żywopłotów i innych roślinek) już tu nie ma.
Może kiedyś odrośnie? Ale za to mamy dziś częściowo oryginalny bruk przed wejściem do szkoły. W pierwotnej wersji stanowił on coś w rodzaju uzupełnienia całości wzornictwa budynku. A dziś jak jest, każdy widzi.
Na parterze trzy pierwsze okna od lewej - to moja była klasa. Tu miałem godziny wychowawcze (horror) i lekcje języka francuskiego (horror do kwadratu). Na drugim piętrze (dawniej tzw. świetlica, dziś "sala lustrzana") - od drugiego do szóstego okna od lewej - moje miejsce pracy w latach ... - zresztą nieważne. Dawno temu.
Pierwsze okno od lewej na drugim piętrze to zaplecze sali lustrzanej, dawniej - magazyn broni śp. Profesora Cieśli.
Wchodziło się tam przez szafę. Pamiętam, kiedy na jednej z lekcji nieźle nas popularny "Ponton" wystraszył wychodząc z szafy podczas, kiedy słuchaliśmy bodajże Mozarta. Tak było. Tobbi, nie zdarzyło się to aby w Twojej klasie?