I stoi sobie Moniuszko, na obskurnym skwerze, otoczony zniszczonymi ławkami na tle paskudnego pseudo-wieżowca z lat 70 ub. wieku, a jak Go ująć z profilu, widzimy to, co widzimy. Paskudną kamienicę, a właściwie jej bok.
Czy nie byłoby lepiej pozwolić Moniuszce stać gdzieś wewnątrz Opery?
Nie srałyby na niego gołębie i może nawet nie zaparowałyby mu okulary?
A na domiar złego pijaczkowie, którzy co wieczór degustują tu wino marki "wino".
Fuj!
Pees:
Za czas jakiś będzie zagadka z innym gościem, który ma się sto razy lepiej od Moniuszki :)
Inni zdjęcia: farewell Ozzy O. deadweather... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24