* o co im kaman przecież ja tu tylko stoje ? *

Dziwna historia. Nie dla mnie od tego się zaczeło :

Weszłam do łązienki w szkole i słuchali jakąś piosenke. Pytam się * kto to jest * a oni Justin bieber a ja * kto to*

* no co ty nie wiesz. ? To debil ...[nie bd wyrażac] * * aha.* Potem poprostu o nim zapomniał nie interesowałam się bo mnie nie obchodził zwyczajnie. Byłam zalogowana na jednej stronce. Czytałam sb na takim koncie opisy i było to konto poświęcone JB. powiedział sb * o boooże. no dobra zobaczy co tam nasz Bieber śpiewa* Pamiętam to do teraz otworzyłąm piosenke Never let you go. Mama kazała ściszyc a ja poprostu nie mogłam musiałam patrzec się w ekran. Potem słuchałam ja ciągle jak włączałam kompa. Po pewnym czasie odstawiłam go. Mineło dobre 2 lata. A ja zapomniałam przez ten czas przeżuciłam sie na Miley ;* Jak przeglądałam zdj. Miley zobaczyłam z nia Biebera dopiero potem sb przypomniałam jego piosenke. Zaczęłam powoli stanowczo słuchac jej. Potem poznałam moją koleżanke która go też lubiła. Ciągle o nim gadaliśmy o jego oczach i uśmiechu. włosach ubioru. I tak naprawde jak zakochałam sie na serio a ten synek wgl. nie zwraca uwagi na to. zaczełam gdzies tak od pażdziernika słuchac jego piosenek. I tak teraz pozostało. Nie obchodzi mnie to czy ktoś w mojej szkole go lubi czy nie teraz mam ich w d*pie. Pamiętam jak sprawdzałam JB na wikipedi. poprostu zamarłam o jego dzieciństwie i jego przeżyciach. Tak bardzo go poznałam bo wiem jak to jest jak tata cie zostawi i sb pójdzie. 

+ wiem dziwna, ale zachęcam do pisania swoich histori z JB. bo warto troche wyrzucic z siebie

Czasami zastanawiam się czemu tylko 1 na 1000000 zdarza się człowiek o imieniu Justin, który był zwyczajnym chłopcem z wielkim talentem. Kiedy stał się rozpoznawany inaczej podszedł do wszystkiego.

Hmmm zastanawiam się również, czemu inni go tak nie lubią ? przecież nic nie zrobił