Codziennie od dnia powrotu do domu śniło mi się dokładnie to samo i zawsze budziłam się w tym samym momencie. Może to jakieś rozwiązanie moich problemów, może to było sposobem na pozbycie się chaosu z mojej głowy, może właśnie tak powinnam zakończyć swoje życie. Każdy dzień zaczynał się tak samo, po przebudzeniu, leżąc w łóżku rozmyślałam przez długi czas nad sensem tego snu, potem do pokoju przychodziła mama, postawiwszy śniadanie na stoliku obok łóżka podchodziła do mnie, całowała w czoło, codziennie spoglądała na mnie wzrokiem pełnym współczucia i wyrozumiałości, jednak była w nim też niewielka iskierka złości, być może bezsilności.
Tego dnia było inaczej, mama nie przyszła mnie obudzić, a gdy wyszłam z pokoju w celu znalezienia jej odnalazłam jedynie małą żółtą kartkę przyklejoną do lodówki Muszę pozałatwiać kilka spraw, wrócę wieczorem razem z tatą, bądź grzeczna. Całuję mama. Usiadłam na blacie w kuchni, chwyciłam jabłko i przez chwilę przyglądałam się karteczce. Przeżuwając kolejne kęsy soczystego owocu dokładnie studiowałam każde słowo idealnie wykaligrafowane przez mamę. Czasem zadziwiało mnie to jaki śliczny jest jej charakter pisma, nawet gdy się śpieszyła, mogłoby wydawać się, że napisze coś niestarannie, jednak nie, każdy wyraz wyglądał doskonale. Żałowałam, że moje pismo mnie jest jeszcze tak wyćwiczone. Przez dłuższą chwilę zastanawiałam się co mogła mieć na myśli pisząc Bądź grzeczna przecież od dłuższego czasu siedziałam w domu, co oznaczało, że moje życie towarzyskie legło w gruzach. Z zamyślenia wyrwał mnie dzwonek do drzwi, kto u licha mógł nas teraz zechcieć odwiedzić. Niemałe było moje zdziwienie gdy w wizjerze zobaczyłam Maxa. Oparłam się plecami o drzwi, odetchnęłam kilka razy i przeczesałam palcami, splątane jeszcze po nocy, włosy.
- Julia, wiem, że jesteś w domu otwórz proszę powiedział spokojnie, nie widziałam jego twarzy ale wiedziałam, że teraz na jego ustach gości delikatny uśmiech, nie dlatego, że jest szczęśliwy, raczej z zakłopotania, dobrze go znałam kąciki lekko uniesione ku górze, delikatnie pokazane zęby i te słodkie dołeczki pojawiające się nawet przy najmniejszym uśmiechu.
Póki co macie tyle, zobaczymy co wyjdzie jutro, może więcej ;D
Miłego wieczoru, dobrej nocy i erotycznych snów xD
Buziaczki S.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24