zdjęcia robione przed chwilą, godzina 4:45
są bardzo słabej jakości, niestety aparat nie daje sobie rady, gdy jest troszkę ciemniej -.- z lampą były jeszcze gorsze... a gdybym miała taką lustrzaneczkę z jaśniutkim obiektywem makro to wyszłoby świetne, ta piękna rosa - za niedługo będę zamawiać canona, tylko jeszcze nad obiektywem się zastanawiam...
zaciekawiło mnie to, że stokrotki się zamykają na noc :) nie wiedziałam o tym :P
dosyć dobrze przetrwałam tę noc, zawsze miałam kryzys o tej godzinie, a teraz wogóle nie czuję, że nie spałam ponad 20 godzin, jeszcze muszę dotrwać do 12 i po wszystkim :) może nawet wstąpie do ora na spotkanie wielkanocne, ale nie wiem, może mnie zmulić tak, że nie będę w stanie stać na nogach :P
i ten piękny koncert ptaków <3