Te uczucie kiedy sie rozpisałaś a wszystko znikło..
Uwielbiam czasem leżeć nocą i rozmyślać.
Ale tylko wtedy gdy mam wesołe myśli.
Wyobrażam sobie wtedy nas...
Jak sie widzimy codzinnie, jak spędzamy razem popołudnia, jak wychodzimy razem do znajomych, jak leżymy i rozmawiamy o wszystkim i nawet jak się kłócimy.
Też wyobrażam sobie nasz ślub, nasz dom i te wszystkie rzeczy.
Ale może dlatego że jesteśmy od siebie tak daleko ( narazie), nie znudzimy się sobą tak szybko.
I będziemy ze sobą długo.
Znaczy mam nadzieję że wgle się sobą nie znudzimy.
Może teraz będzie nam ciężko, ale damy radę.
Ale narazie nasze spotkania doceniamy bardziej, bo są dla nas bardziej niezwykłe przez tą odległość.
Ale jak to przetrwamy to w przyszłości będziemy mogli zasypiać i wstawać koło siebie.
A on będzie mi mógł dawać pocałunki na noc i na dzień dobry.
Chociaż chciałabym żeby był teraz obok mnie, blisko.
I chciałabym żeby mnie przytulił, trzymał mnie za rękę, całował, no i żeby mnie kochał z całego swojego serduszka i żeby świata pozamną nie widział.
Chociaż te dwie ostatnie rzeczy już sie dzieją.
Ale już niedługo...
3tyg i zobaczę mojego Skarba.
Niemogę się doczekać.