Chciałabym być dla niego wszystkim...
Takim powietrzem bez którego normalnie nie może funkcjonować.
Chciałabym być jednyna w swoim rodzaju, mieć idealne cialo, dla niego .
Chciałabym być dziewczyną,przyjaciółką i kochanką w jednym.
Chciałabym aby mnie pragną i nie umiał się na mnie napatrzeć,
Żeby nigdy nie miał mnie dość i nigdy nie dał mi oddejśc tak o bo mu sie znudziłam.
Chciałabym być dzewczyną z jego snów.
I żeby mnie kochał w każdej postaci,
rano bez makijażu, w piżamie i w nie ułożonych włosach
ale też wieczorem kiedy zakładam moją ulubioną sukienkę, układam włosy i nakładam makijaż. ( A teraz to się zdarza dosyć często)
Oraz w potrzebie, kiedy płacze i jestem cała czerwona a tusz do rzęs splywa mi po policzkach.
Chciałabym żeby on sie czuł tak samo jak ja się czuje jak go widzę.
Chciałabym aby on szalał na moim punkcie, tak jak ja szaleję za nim.
Chciałabym żeby nie widzał świata poza mną tak samo jak ja poza nim nie widzę.
Mimo tego że rozmawiamy prawie codziennie dla mnie i tak to nie wystarczy :(
I zawsze czuję niedosyt..
Ale już niedługo będzemy razem znowu...