photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 26 LISTOPADA 2015

To my... znowu.

To my znowu... szcześliwi i zakochani. 

Po trzech latach. 

Jeśli jest sie naprawde komuś przeznaczonym to znajdziecie droge zeby się zobaczyć. Tak jak my.

Nie dawałam nam wielkiej szansy, bo myślałam że on mnie nie kocha. już nie kocha. 

Myślałam o tym że zapomniał. Dlatego podjełąm sie decyzji których teraz żałuje. 

Gdybym poczekała z pewnymi rzeczami... Stało sie, co sie miało stać, nie warto rozmapiętywać :).

Najważniejsze jest to ze go mam znowu przy sobie. No może nie dokładnie przy sobie bo jest 1600km  oddalony odemnie. Ale jest mój <3. I mam nadzieje że to sie nie zmieni. Sama myśl o nim sprawia że się uśmiecham. Nie jestem pewna czy od tych trzech lat byłam taka szczęśliwa.   Mimo tego że jest tak daleko.

Czasem mówię że pierwsza klasa gimnazjum była najgorszym rokiem w moim  życiu, bo byłam niegrzeczna i straciłam kontakt z wieloma członkami mojej rodziny. Może dlatego że sie pogupiłam w tym wszystkim. Ale pewnego dnia napisał do mnie on. I tak sie zaczeło. Pisanie do 22. Bo Damian mój śpioszek, szedł od zawsze wcześnie spać :*. Nagle wszystko zaczeło sie naprawiać samo z siebie. Może dlatego że on dawał mi te szczęście którego mi brakowało. 

Przez te dwa lata próbwałam go zastąpić. Ale nie udało sie, moje próby sie nie udały bo nie mogłam o nim zapomnieć.

Przez to wszystko znowu zaczełam sie oddalać od członków mojej rodziny, przez rzeczt które robiłam . Przez sekrety. Nawet w związku którym byłam , jednym z tych poważ niejszych, byly dni kiedy poprostu nie mogłam o nim nie myśleć.  Ale najwidoczniej to wszytko miało sie tak potoczyć. Mieliśmy sie znależć. I oddnaleźć te uczucie. 

Upadłam, znowu. A on znowu daje rade podnieść mnie z dna. Naprawia mnie od początku, składa jak puzzle, stara sie zamazać wszystkie dziury które zostały mi wyrządzone. I za to go kocham. Mimo mojego ciężkiego characteru dalej to robi. Podnosi mnie dalej. Stara sie. Choć czasem wiem że ma mnie dość. Bo jestem straszną marudą. Kocham go!

Niestety zasnął i niezdążyłam mu to powiedzieć i teraz nie mogę zasnąć :c


wróciłam.. a to bd mój internetowy pamietnik. 

W sumie mam pamiętnik ale nie mogę dodać zdjęcia razem z wpisem. A tu mogę :D 

A jakoś ostatnio myśłałąm czy nie powrócić do Photobloga... I o to jestem :)