Wczoraj magiczna ^ ^
Znowu był ten stan kiedy zapomniałam o świecie, znowu odleciałam, znowu czułam że żyłam. Dużo się działo, dużo wspomnień, dużo fajnych chwili, no może pomijając fakt że prawie kostkę skręciłam. Heh będę miała co wspominać na starość ^ ^ Niestety znowu mam szlaban na imprezy.. Nie ma to jak wrócić o 4 i obudzić mamę. Ale już jest w miarę OK : )